Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa
Gość
|
Wysłany: Śro 18:32, 17 Cze 2009 Temat postu: Zamykają szkoły polskie |
|
|
Rodzice okupują polską szkołę
Rano w szkole zebrało się ok. 150 osób. Zdecydowaliśmy o jej okupacji. Razem z dziećmi będziemy mieszkać w szkolnym budynku, póki MEN nie przywróci naboru do pierwszej klasy liceum i nie zapewni nas, że nie zlikwiduje szkoły – mówi „Rz” mama jednego z uczniów polskiego Zespołu Szkół przy Ambasadzie RP w Atenach.
Tak rodzice w Grecji zareagowali na decyzję resortu edukacji, by od września w polskich liceach działających przy placówkach dyplomatycznych zmienić stacjonarne nauczanie na korespondencyjne. Takich szkół (są w nich również podstawówki i gimnazja) jest 78. Mają ponad 13 tysięcy uczniów.
Z kolei rada rodziców placówki w Monachium napisała list z prośbą o wsparcie do prezydenta Lecha Kaczyńskiego. – Korespondencyjne konsultacje nie zastąpią kontaktu z polskim nauczycielem. Trudno będzie przekonać szesnastolatka, by sam przerabiał zadany materiał – twierdzi Magdalena Felchnerowska, sekretarz rady rodziców z Monachium.
Dodaje, że dla dzieci nowej fali emigracji spotkania w polskiej szkole są często jedyną formą edukacji. – Rodzice, którzy przyjeżdżają na jakiś czas do pracy, często nie zapisują nastolatków do niemieckich placówek – podkreśla Felchnerowska.
Petycje z protestem zapowiadają też Polacy z Brukseli, o czym „Rz” pisała w ubiegłym tygodniu.
Dlaczego resort wprowadza zmiany? – W tegorocznym budżecie na prowadzenie placówek za granicą przeznaczono ponad 29 mln zł. Ze względu na wysoki kurs euro koszty utrzymania wzrosły o jedną trzecią – wyjaśnia Krzysztof Stanowski, wiceminister edukacji. – Dlatedo zdecydowano o prowadzeniu w liceach nauczania korespondencyjnego. Ta korespondencyjna edukacja będzie prowadzona z nauczycielami w Polsce.
Rodziców to nie przekonuje. – Zimą przyjechali do nas przedstawiciele MEN. Pytaliśmy o przyszłość szkoły. Gdyby powiedzieli, że brakuje pieniędzy, znaleźlibyśmy sponsorów, założylibyśmy stowarzyszenie – wymienia Felchnerowska.
Wiceminister nie wyklucza, że rodzice mogą przejąć prowadzenie szkół, bo MEN chce zreformować nauczanie dzieci Polaków za granicą. – Obecny system dyskryminuje tych, którzy nie korzystają ze szkół przy ambasadach i punktach konsultacyjnych finansowanych z budżetu i płacą za szkoły prowadzone przez organizacje polonijne czy parafie – mówi Stanowski. Dodaje, że MEN otwiera dyskusję, jak ma wyglądać kształcenie dzieci Polaków za granicą, by zapewnić im kontakt z językiem, polską historią i geografią, a w przypadku powrotu do kraju pomóc w nadrobieniu różnic.
Rzeczpospolita
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
migol
*****
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:14, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Prze-kreatywna inicjatywa aby cięcia zacząć od szkoły... szkoda że nie przed wyborami...
Może jednak kilku pracowników np. ambasady (serketarzy lub pod, lub pod-pod sekretarzy jak też ich zastępców) na ochotnika pozbyło by się etatu na rzecz polskich dzieci i Szkoły Polskiej?
Może warte jest to ankiety?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez migol dnia Czw 15:15, 18 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
polonusi
***
Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sofia
|
Wysłany: Pon 10:05, 22 Cze 2009 Temat postu: etaty |
|
|
Popieramy. Dobra mysl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renia
****
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sofia - Krakow
|
Wysłany: Pon 10:15, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A ja mysle, ze co ma piernik do wiatraka. Jedno nie ma nic wspolnego z drugim. Szkoła podlega Ministerstwu Edukacji i to ministerstwo wydaje w tej sprawie decyzje. Dotycza one wszystkich szkół polskich za granicą. Na Zachodzie nie ma szkół polskich lecz dzieci uczą się języka polskiego w tzw. „szkółkach niedzielnych” przy kościele. Jestesmy w UE i wszystkie decyzje są zgodne z prawem unijnym. Dlatego jesli nie będzie szkoły, to będą lekcje języka polskiego i innych przedmiotów w naszym kościele, tak jak to ma miejsce w Stanach, Grecji czy np. Norwegii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
migol
*****
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:29, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko dla patriotów, wbrew konstytucji, szara strefa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez migol dnia Wto 13:32, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
migol
*****
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:35, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Renia napisał: |
co ma piernik do wiatraka. Jedno nie ma nic wspolnego z drugim. Szkoła podlega Ministerstwu Edukacji i to ministerstwo wydaje w tej sprawie decyzje |
a to nowina?
czyli rozumiem że ochotników nie będzie? patriotyzm umarł u piernika i wiatraka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bukolik
*
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sofia
|
Wysłany: Wto 17:32, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Działo się to koło Torunia. Kiedys dawno dawno temu w wiatraku pracował taki jeden koleś,wiatrak nawalił i pojechał do miasta kupić coś zeby naprawić wiatrak.Wracając już z zakupami do wiatraka, zauważył w sklepie takie jakies smaczne ciasteczka. Kupił je i się nimi zajadał. Wróciwszy naprawił wiatrak, nie mógł przestać myśleć o tych ciastkach. Pojechał do miasta kupić je ponownie. Zapytał sprzedawce jak sie one nazywają. .A sprzedawca odparł nie wiem, ale jak pan chce, to moze pan zapytac miejscowego cukiernika Jana Piernika, od niego mamy te ciacha. Pan wiatrakowy pojechał i zapytł rzemieslnika co to za ciacha,ten odpowiedział, że nie wie. Wtem koles z wiatraka powiedział to moze nazwiemy je piernik. Stąd piernik ma duzo do wiatraka. Ble, ble, ble, taka to historyjka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janina
****
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sofia
|
Wysłany: Wto 20:28, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Co ma piernik do wiatraka? Tyle samo liter: PIERNIK>>WIATRAK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaga
**
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sofia
|
Wysłany: Wto 20:47, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Może być też inna odpowiedz: stary piernik w starym młynie, żarn pilnować może i od rana do wieczora miele, miele....zboże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosc_002
Gość
|
Wysłany: Wto 20:53, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Są w naszym ojczystym języku zwroty, wyrażenia ,które nie mają sensu a pomimo tego są bardzo często używane
to tak jakbyś próbował wytłumaczyć zwroty:
”cholera jasna”
”niech to szlag” itp..
poprostu ich się używa
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosc007
Gość
|
Wysłany: Śro 13:32, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
I tak sie psuje powazne tematy. Rece i nogi opadaja
|
|
Powrót do góry |
|
|
rozumny
Gość
|
Wysłany: Śro 20:50, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nie drogi gosciu, tylko odwraca sie uwage od niepotrzebnego skandalu, bo chyba nikomu to niepotrzebne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gostenka
Gość
|
Wysłany: Śro 23:05, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Czy nie przecenia się przypadkiem roli tych punktów szkolnych? przynajmniej w wydaniu bułgarskim, zapraszam do dyskusji
|
|
Powrót do góry |
|
|
migol
*****
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:14, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
rozumny napisał: |
Nie drogi gosciu, tylko odwraca sie uwage od niepotrzebnego skandalu, bo chyba nikomu to niepotrzebne. |
Skandal czy Szkola Polska?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
migol
*****
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:56, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
fragment art.
"Każdy rok dalszej, zarówno systemowej jak i społecznej negacji roli matematyki w naszym życiu wystawiać będzie nam wszystkim coraz wyższe rachunki. Pokrętnie szukając oszczędności tam gdzie ich nie ma, lekką ręką bez umiejętności kalkulacji naiwnie tracimy dużo większe sumy. Uświadomienie sobie zarówno przez elity, jak i zwykłych obywateli, że bez podstawowej matematycznej ogłady w życiu daleko się nie zajdzie tak samo jak bez znajomości ojczystego języka, powinno urosnąć do rangi priorytetu nie cierpiącego dalszej zwłoki."
reszta
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|