PSKO - Forum dyskusyjne

migol

Jak to się stało, że Polska, która przed kilkunastu laty była liderem reform w Europie Środkowej, ma dziś w rządzie ugrupowania populistyczne?
A co o tym myslicie?

Aga · Gość

Ciekawe jest to nasze Forum. Wlacze sie do dyskusji z wielka checia, tylko troche pozniej, bo obecnie brakuje mi wolnej chwili. Pozdrawiam

Polonus · Gość

W obecnym polskim rządzie są populiści i radykalni katolicy. Konserwatyści u władzy obecnie rządzą z populistami (Samoobrona i LPR) i antyliberałami. PiSowi nie udało się jak wiemy stworzyć koalicji z PO, a mała partia PSL odmówiła wejścia do rządu.
Przywódca Samoobrony Andrzej Lepper, otrzymał z rąk Jarosława Kaczyńskiego - to co chciał: stanowisko wicepremiera.
Jest to były właściciel hodowli świń, który jak pamiętamy w latach 90 organizował blokady dróg w obronie rolników, zwolennik renegocjacji traktatu akcesyjnego do UE. Ten populistyczny "lider" w ciągu kilku lat stał się przywódcą partii. Dla braci Kaczyńskich zarówno Lepper jak i Giertych to "kule u nogi". Polska sporo straciła w oczach całej Europy i nadal traci.

Buba · Gość

Jednoznacznie stwierdzam, że ci populiści jakimi są Lepper i Giertych to hańba dla Polski. Nasz kraj był pierwszym liderem, który wprowadzał reformy w krajach postkomunistycznych. Tu należy się uchylić czoła przed prof. Leszkiem Balcerowiczem i Jego ogromnej wiedzy oraz doświadczeniu. Z Polski czerpano przykład. Proces był długotrwału i nie łatwy. To zło, które spadło na Polskę od momentu przejęcia władzy przez siły populistyczne, pod rządami PiS-u, zniweczyło miejsce Polski w jej pozytywnym postrzeganiu.

Aga · Gość

Dwaj radykałowie - populiści to Andrzej Lepper i Roman Giertych - ciagle sa razem. To nie ponury żart, ale prawda. Po fiasku z PO, PiS szukał stabilnego zaplecza. I znalazł: populistyczne siły Samoobronę i LPR. PiS dał Lepperowi i Giertychowi zielone światło, wbrew woli premiera Marcinkiewicza. Populiści zostali wicepremierami rządu RP.
Obecność Leppera i Giertycha w rządzie wiąże się z ryzykiem. Próbują zdobyć dla swoich sektorów jak najwięcej pieniędzy w budżecie państwa. To co wydawało się nierealne stało się faktem.
Panowie Lepper i Giertych wiedzieli doskonale, że PiS nie znajdzie większości. Podbijali więc bębenek. Targi trwały kilkanaście dni. Jarosław Kaczyński, człowie tak bardzo pragnący władzy, nie miał innego wyjścia jak na przystanie na warunki Giertycha i Leppera.
5 maja 2006 był dniem wielkiego triumfu obu polityków.
Prezydent Lech Kaczyński wreczył im nominacje.
Teraz populiści są partnerami w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
Od tego momentu panowie wicepremierzy rozpoczęli grę i licytację o Polskę.

Dodi · Gość

Winię za wszystko braci Kaczyńskich. Uprawiana przez nich polityka to nieufnośc wobec Rosji i Niemiec. Bliżniacy są symbolem bezkompromisowego narodowego katolicyzmu. Chcą tworzyć IV Republikę. Sprzyjają i popierają populistów.

Polak z Sofii · Gość

Bracia biżniacy to populiści. Żądają przywrócenia kary śmierci, grzmią przeciwko homoseksualizmowi i liberałom.
Cała polska i nie tylko zna tych niskich męzczyzn, podobnych do siebie jak dwie krople wody.
Są to polscy populiści i symbol bezkompromisowego, narodowego katolicyzmu.
Są mieszanką nacjonalizmu, populizmu i eurosceptycyzmu.

migol

Szkoda tylko ze zepsuli i pewnie jeszcze zepsuja tyle dobrej pracy, ktora wykonali ich poprzednicy.
Za granica chodza sluchy, "ze jakie wladze takie spoleczenstwo a reszta uciekla do Anglii"
Mam nadzieje, ze nie skonczy sie to tak jak na Wegrzech...

Stasio · Gość

Polscy populiści w rządzie są nieprzewidywalni, często prymitywni, są nacjonalistami, ultrakatolikami, antysemitami, skrajnie prawicowi. Ale jestem przekonany i mam taką nadziję, że ten powrót do przedwojennego układu politycznego, który znam z podręczników historii, jest tymczasowy i że Polska stanie się kiedyś krajem nowoczesnej demokracji, w której nie będzie miejsca na tendencje ultranacjonalistyczne i obskuranckie. Jak podaje wiele dzienników zagranicznych, w Polsce doszły do władzy partie i osoby, które nie podzielają celów i wartości Europy.
PiS i LPR to dwie siły polityczne, które w minionych latach popierane były przez antysemicką, narodowo-katolicką rozgłośnię Radia - Maryja. Obie te partie za jedno ze swoich głównych zadań postawiły sobie "uwolnienie Polski od wpływu postkomunistów". Wysuwają na czoło wartości patriotyczne oraz takie, które w ich oczach uchodzą za "katolickie".
Dla trzech koalicjantów, a wię także dla Samoobrony jest charakterystyczny taki bojowy patriotyzm.
Ci populiści wyrządzają wiele zła nie tylko głoszonymi hasłami, ale i działaniem. Polskiemu rządowi brakuje obecnie jasnej politycznej linii w sprawach europejskich.

Monika · Gość

Polscy populisci w rzadzie kieruja sie zasada BMW, czyli: Bierny, Mierny ale Wierny Laughing

Gość

Polscy populisci caly czas "kupcza' sie o stanowiska i przywileje. To wszystko jest zenujace i przerazajace.

Buba · Gość

Ta nieszczesna koalicja zniszczy i Narodowy Bank Polski.

Polak z Sofii · Gość

Nareszcie Prawo i Sprawiedliwosc wprowadza antyubecki program. Dawnym ubekom zostana odebrane wysokie emerytury, beda ujawnione ich nazwiska oraz wprowadzony zakaz pracy w administracji panstwowej.

Polak z Sofii · Gość

Troche nie w czas ani nie w pore...
Komu to teraz potrzebne?

Gosia · Gość

Co do mojego przedmowcy to uwazam, ze nareszcie bedzie dekomunizacja. Troche wprawdzie za pozno, ale lepiej pozno niz wcale. A oprocz tego jestem pelna uznania dla ministra Romana Giertycha, ze wynegocjowal 500 mln zlotych dla nauczycieli w formie podwyzszki ich wynagrodzen.