|
PSKO - Forum dyskusyjne Forum Polonii Bułgarskiej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ks. Jakub Szcześniak
Gość
|
Wysłany: Wto 13:29, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
(Łk 1,57-66)
Dla Elżbiety zaś nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej
sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad
nią, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię,
i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Jednakże matka jego
odpowiedziała: Nie, lecz ma otrzymać imię Jan. Odrzekli jej: Nie ma nikogo
w twoim rodzie, kto by nosił to imię. Pytali więc znakami jego ojca, jak
by go chciał nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: Jan będzie mu na
imię. I wszyscy się dziwili. A natychmiast otworzyły się jego usta, język
się rozwiązał i mówił wielbiąc Boga. I padł strach na wszystkich ich
sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co
się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i
pytali: Kimże będzie to dziecię? Bo istotnie ręka Pańska była z nim.
Komentarz:
Wobec tajemnicy objawiającego się Boga człowiek zawsze przeżywa lęk.
Prorok Malachiasz, zapowiadając przyjście Pana, który oczyści synów
Lewiego jak srebro i złoto, zadaje pytanie: "Ale kto przetrwa dzień Jego
nadejścia?". Z kolei gdy Zachariasz w dniu narodzin Jana Chrzciciela
uwielbia Boga, budzi to lęk u jego sąsiadów. A przecież narodziny
Dziecięcia Jezus ukażą nam bezpodstawność tego lęku. Jezus, Książę Pokoju,
nikomu nie zagraża. On, Pan Miłości, rzeczywiście oczyści synów Lewiego,
ale uczyni to przez miłość, powołując na Apostoła Lewiego-Mateusza i wielu
innych. Jezus nie przyszedł do tłumów, ale do każdego z nas z osobna,
oczyszczając nasze serca swoją miłością. Uwielbiajmy Go za to, że tak samo
udziela się nam podczas Eucharystii.
Ks. Jakub Szcześniak,
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Janina
****
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sofia
|
Wysłany: Sob 15:37, 03 Sty 2009 Temat postu: Pytanie |
|
|
Chyba większa część z naszej wspólnoty polonijnej zauwazyła, że kapilica na cmentarzu wymaga rozbudowy i jakiegoś remontu. Każdy pogrzeb, to bardzo przykre przeżycie, ale jeszcze bardziej pesymistycznie działa, gdy odbywa się w takich obskurnych warunkach. Mamy duży kościół katolicki o pięknym wystroju, ale ludzie także umierają i na pewno chcieliby aby rozstanie z nimi odbywało się godnie. Obecnie tak się nie odbywa. Kapilica jest mała i obskurna, żegnający stoją prawie przy głowie nieboszczyka. Nie będę opisywała w szczegółach tych wydarzeń, których niejednokrotnie byliśmy świadkami, nie tylko ostatnio. Poza tym, dlaczego gdy odchodzi osoba polskiego pochodzenia i większość osób biorących udział w mszy to ludzie z Polonii, znający język polski, ksiądz odprawia tę mszę żałobną w języku bułgarskim. Rodzina z Polski nie zna na pewno języka bułgarskiego, a ta osoba którą żegnamy znała go od urodzenia. Byłabym wdzięczna gdyby ks. Tomasz wypowiedział się na Forum i nie pominął tych kwestii milczeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renia
****
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sofia - Krakow
|
Wysłany: Czw 8:10, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wokół Jezusa - Arcykapłana Nowego Przymierza - gromadzi się wielki tłum
oczekujący na Jego słowa i znaki. Można powiedzieć, że zagęszcza się
"środowisko duchowe", gdyż Syn Boga chce uwalniać ludzi z mocy demonów. W
takich okolicznościach Ewangelista Marek zauważa mały szczegół: łódkę,
której potrzebuje Jezus, aby w każdej chwili móc oddalić się od tłumów. My
także potrzebujemy takiej "łódki" - miejsca, gdzie moglibyśmy się
zatrzymać w codziennym zabieganiu, pośród dziesiątków ludzi i zajęć, by
odzyskać spokój serca i odnaleźć swoje pierwsze powołanie - powołanie do
życia w obecności Boga.
Ks. Wojciech Skóra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria5
***
Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sofia
|
Wysłany: Pią 7:13, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jezus wybrał Apostołów, "aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na
głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy". Nieprzypadkowa jest
ta kolejność zdań, którą podaje św. Marek Ewangelista. Nie można bowiem
głosić nauki i gromić złych duchów, nie towarzysząc wcześniej Jezusowi.
Ale tez nie wystarczy odbyć studiów u Jezusa i nauczyć się teologii.
Trzeba być stale uczniem Mistrza z Nazaretu, by móc Go osobiście poznać, a
potem naśladować.
ks. Tomasz Bieliński
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
migol
*****
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:12, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
"Od lat 50. do roku 1984 głuchonieme dzieci, przebywające w kościelnym instytucie w Weronie były seksualnie wykorzystywane przez 25 księży - poinformowały włoskie media. Dorośli dziś ludzie ujawnili swoją historię dzięki zachętom Benedykta XVI do ujawniania podobnych historii"
Powracam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 15:09, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Pedofile wsrod ksiezy i nie tylko, niestety istnieja. Szkoda, ze nasze spoleczenstwo udaje, ze nic nie widzi. Wladze koscielne rowniez w tych kwestiach nie lubia sie wypowiadac. To wszystko jest bardzo obrzydliwe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
migol
*****
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:03, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: |
Pedofile wsrod ksiezy i nie tylko, niestety istnieja. Szkoda, ze nasze spoleczenstwo udaje, ze nic nie widzi. Wladze koscielne rowniez w tych kwestiach nie lubia sie wypowiadac. To wszystko jest bardzo obrzydliwe. |
prawda?
jedno słowo: hipokryzja ale plus dla BXVI że poruszył temat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
skuter
***
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sofia
|
Wysłany: Pon 15:31, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nieznana dotąd korespondencja znalazła się w książce Półtawskiej "Beskidzkie rekolekcje", którą wydaje Edycja Świętego Pawła. Niebawem trafi do księgarń.
Br. - taki podpis widnieje pod większością listów. To skrót od Brata, bo tak Jana Pawła II nazywała Półtawska. Poznali się na początku lat 50., gdy ks. Wojtyła był spowiednikiem w Kościele Mariackim. Został jej kierownikiem duchowym i przyjacielemWanda Półtawska, doktor medycyny specjalizująca się w psychiatrii, wykładała na Uniwersytecie Jagiellońskim, prowadziła poradnie młodzieżowe i małżeńskie, współpracując przez lata z ks. Wojtyłą. Z jego pomocą założyła Instytut Teologii Rodziny przy Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie.
Ksiądz, a potem biskup Wojtyła często spędzał z Półtawską i jej mężem Andrzejem wakacje. W bardzo osobistych listach nawiązuje m.in. do wspólnych wycieczek po Beskidach. "Dusiu, ja nigdy chyba jeszcze nie szedłem na żadną wycieczkę tak precyzyjnie wyekwipowany: i żeby wszystko, i żeby nie za wiele (tj. nie za ciężko). Było mi dobrze i blisko. To już zresztą powtarzanie tego, co mówiłem. Rozwija się chyba jakaś treść międzyludzka, która dla mnie jest cenna" - pisał ks. Wojtyła do Wandy Półtawskiej 28 lipca 1962 r.
Gdy w tym samym roku wykryto u niej nowotwór, bp Karol Wojtyła poprosił listownie Ojca Pio, słynnego stygmatyka (w 2002 r. kanonizowanego), o modlitwę za nią. Wyzdrowiała niespodziewanie tuż przed operacją.
W książce są nawet listy, w których kard. Wojtyła zwierza się ze swoich rozterek z czasu, gdy przewidywał już wyrok konklawe. W sierpniu 1978 r., gdy kard. Wojtyła odpoczywał w górach w towarzystwie Półtawskich, Wanda zanotowała: „W niedzielę szóstego rano powiedział przy śniadaniu: » Nigdy mi się nic nie śni, a dziś śnił mi się Ojciec Święty Paweł VI, że kiwał na mnie «”.
W liście z 20 października, cztery dni po swoim wyborze, papież pisze: „Droga Dusiu! Dobrze, że mogłem usłyszeć przez telefon w dniu 17 października również i Twój głos, i Andrzeja, i Mariana. Cieszę się na to, że tutaj przyjeżdżacie. Mam nadzieję, że będę mógł z Wami, z Tobą, spotkać się nie » zbiorowo «, ale » rodzinnie «. Choćby krótko . Pan Jezus zrządził, że to, co czasem mówiono, co Ty sama powiedziałaś nazajutrz po śmierci Pawła VI, stało się rzeczywistością. Bogu dziękuję, że mi dał tym razem tak wiele spokoju wewnętrznego - którego wyraźnie brakowało mi jeszcze w sierpniu - że mogłem to przeżyć bez napięcia. Z ufnością, że On i Jego Matka pokieruje wszystkim, również i w tych najbardziej osobistych układach, troskach, odpowiedzialnościach. Z przekonaniem, że - jeżeli nie pójdę za wezwaniem - również i w tych relacjach mogę wszystko popsuć”.
Podpis nadal ten sam: Br.
W tym samym liście Jan Paweł II wspomina, jakie piętno odcisnęły na nim jej przeżycia z II wojny światowej (Półtawska była więziona w niemieckim obozie koncentracyjnym w Ravensbrück, nazistowscy lekarze przeprowadzali na niej operacje doświadczalne): „Od dwudziestu z górą lat, odkąd Andrzej powiedział po raz pierwszy: » Duśka była w Ravensbrück «, powstało w mojej świadomości to przekonanie, że Bóg mi Ciebie daje i zadaje, abym poniekąd » wyrównał «to, co tam wycierpiałaś. I myślałem: za mnie wycierpiała. Mnie Bóg oszczędził tej próby, bo Ona tam była. Można powiedzieć, że przekonanie takie było » irracjonalne «, niemniej ono zawsze było we mnie - i ono nadal pozostaje. Na tym przekonaniu rozbudowała się stopniowo cała świadomość » siostry «. I ta również należy do wymiaru całego życia. Ona również nadal pozostaje”.
Ich zażyłość trwała także za pontyfikatu Jana Pawła II. List z grudnia 1978 r.: „Byłaś i nadal pozostajesz moim » ekspertem «osobistym od dziedziny » Humanae Vitae «” [to encyklika Pawła VI o etyce seksualnej, Półtawska była bardzo zaangażowana w obronę życia poczętego].
„Szłaś krok w krok z moim kapłaństwem i uczestniczyłaś od tylu lat w odkrywaniu tych znaczeń i tych wartości. Uczestniczyłaś twórczo. Nie możesz mówić, że nie widzisz teraz dla siebie » miejsca «” - przekonywał ją w kwietniu 1979 r. W 1983 r. Półtawska została członkiem Papieskiej Rady ds. Rodziny, a później Papieskiej Akademii Życia.
W książce są też jej notatki pisane dla polskiego papieża. Na jego prośbę tworzyła opisy miejsc, które niegdyś lubił i chciał powspominać w Watykanie.
87-letnia dziś Wanda Półtawska długo wahała się, czy ujawnić opinii publicznej korespondencję i fragmenty swoich notatek. Przed śmiercią Jana Pawła II spytała go, czy ma je spalić. Odpowiedział: "Szkoda"..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosc_2
Gość
|
Wysłany: Pią 8:26, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Księża z Sanktuarium Błogosławionej Karoliny Kózkówny z Zabawy w Małopolsce chcą stworzyć alternatywną wersję święta zakochanych. Walentynki chcą zastąpić Dniem Czystości, podczas którego młodzi przysięgaliby sobie zachowanie czystości aż do ślubu - pisze gazeta "Polska".
Księża z Sanktuarium Błogosławionej Karoliny Kózkówny z Zabawy w Małopolsce zamierzają wypromować nową tradycję walentynkową. Zamiast podarowywania sobie kartek w kształcie serduszek, chcą aby młodzi składali sobie przysięgę powstrzymania się od uprawiania seksu przed ślubem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
migol
*****
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:07, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Sami powinni dać dobry przykład
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renia
****
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sofia - Krakow
|
Wysłany: Pią 13:37, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nie sądźcie,abyście nie byli sądzeni(...)Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata,a belki we własnym oku nie dostrzegasz?"(Mt7,1...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
migol
*****
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:31, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
bleee
i tak właśnie konczą sią tutaj dyskusje (kiedyś pisałem aby zmienić nazwę forum)
cytat z jakiegoś kiepskiego źródła, może ja też coś poszukam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosciu
Gość
|
Wysłany: Pią 20:46, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
czemu poddajesz sie tak szybko, zaledwie w dwoch rundach. Ciekawe, czy tez tak szybko skladasz bron, kiedy ci cos nie wychodzi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renia
****
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sofia - Krakow
|
Wysłany: Śro 14:05, 25 Lut 2009 Temat postu: Sroda Popielcowa |
|
|
Panie, czymże ja jestem przed Twoim obliczem? Prochem i niczem”.
Tymi słowami nasz wielki poeta – Adam Mickiewicz – wyraził jedną z największych prawd o człowieku i jego losie na ziemi. Bez względu na stanowisko, godności, sprawowane urzędy i posiadane tytuły, każdy z nas w którymś momencie historii zbawienia stanie się właśnie prochem i połączy się z ziemią, z której został utworzony. Popielec jest szczególnym dniem roku liturgicznego. Rozpoczynamy dziś Wielki Post, który ma nas przygotować na największe święto chrześcijańskie - Święto Wielkiej Nocy. Życie uczy nas, że gdy chcemy dobrze i owocnie przeżyć jakieś wydarzenie, zawsze starannie musimy się na nie przygotować. I tak na przykład ci, którzy uczą się i studiują wiedzą, że do zdania egzaminu trzeba przygotowania. Jeśli chcemy rozwiązać konflikt, jaki zaistniał między nami a przyjaciółmi, to musimy wcześniej przygotować się do rozmowy; przemyśleć argumenty, wyważyć słowa, opanować wzburzenie… Dlatego też do tych najważniejszych świąt szykujemy się przez czterdzieści dni pokuty i umartwienia, naśladując w ten sposób Chrystusa, który przed rozpoczęciem swojej nauczycielskiej działalności przebywał 40 dni na pustyni, modląc się i poszcząc.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria5
***
Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sofia
|
Wysłany: Czw 8:17, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Bóg szanuje naszą wolność. Do nas więc należy decyzja, czy wybierzemy
życie i szczęście z Nim, czy też śmierć i nieszczęście, opowiadając się za
tym, co łatwe, ale bez Boga. On prosi nas, byśmy opowiedzieli się za
życiem, podejmując nasz codzienny krzyż.
Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej, "Oremus" Wielki Post
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|