PSKO - Forum dyskusyjne

Aga · Gość

Wszystkim zainteresowanym polecam książkę ks. Jana [b]Twardowskiego " Kilka myśli o świętym Józefie[/b]", cena w kraju 11.90 zł. Warto tę pozycję kupić podczas pobytu w Polsce.
Uroczystość świętego Józefa obchodzimy 19 marca, kiedy pachnie już Wielkanoc, ale nam bardziej przypomina się Boże Narodzenie. Święty Józef tak bardzo zrósł się z dzieciństwem Pana Jezusa, że nawet każde dziecko widzi go razem z kolędami, gwiazdką na niebie, choinką w pokoju. Zaś człowiek stary, umierając wzywa imienia tego, który jest patronem dobrej śmierci, bo Józef miał śmierć najszczęśliwszą: byli przy nim Matka Boska i Jezus.

Aga · Gość

Jezus - to nauczyciel Zbawienia. Ewangelia św. Mateusza przede wszystkim wskazuje, jak wierzyć i w jaki sposób odpowiadać na miłość Boga własnym życiem. Ewangelia Mateuszowa ma przede wszystkim wymiar etyczny, przypomina chrześcijanom, że mają być "solą ziemi i światłem świata". To przekazane w niej wezwanie Jezusa do świadomego przeżywania własnego życia pomaga współczesnemu człowiekowi odnależć jego prawdziwie duchowy sens.

Maria · Gość

Serce Jezusa, źródło niepojętej miłości do człowieka, zostało przebite na krzyżu, aby każdego z nas mogła obmyć woda i krew wypływająca z Jego boku. Tylko zapatrzeni w Serce Jezusa jesteśmy w stanie dostrzegać zło w naszym życiu oraz przeżywać radość nawracania się. Nasza szczera miłość ma Mu wynagrodzić tak wiele zniewag i niewdzięczności świata.

Gość

"Przenikasz i znasz mnie Panie,
Ty Wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
Z daleka spostrzegasz moje myśli,
przyglądasz się, jak spoczywam i odchodzę,
i znasz moje wszystkie drogi." (PS 139, 1-3.13-15)

Św. Jan Chrzciciel został powołany przez Boga, aby przygotować ludzi na przyjęcie Chrystusa i tego wszystkiego, co przez Niego miało się dokonać.
Dlatego był od początku przygotowany do tej szczególnej misji. Sam Jan miał świadomość tego, że jest sługą zamysłów Boga i że ma żyć i działać po jego myśli - sam się umniejszać, aby w ludziach mógł wzrosnąć Chrystus.

Aga · Gość

Należy żyć w miłości i zgodzie. Kłótnie i niesnaski są niezgodne z ewangelią Chrystusa. Czy nasza codzienna posługa jest miłością Samarytanina?

Anna Lutostańska · Gość

Zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że w nasze życie religijne wda się rutyna. Wówczas niejako automatycznie robimy znak krzyża świętego czy odmawiamy wyuczone modlitwy. Bóg jednak oczekuje od nas miłości, zaufania, modlitwy serca, a nie odklepanych pacierzy.
Modlitwa jest duchową aktywnością, stanowiącą integralną część osobowości człowieka.

Aga · Gość

Żyjemy w więzieniu naszych grzechów, słabości i niewierności. Tylko Pan może nas z niego wyprowadzić. Jedynie Jego moc może wybawić nas od zła i wyzwolić od wszelkiej trwogi. Dopiero jako ludzie wolni będziemy zdolni do oddawania Mu chwały całym naszym życiem. Będzie ono świadczyć, że rzeczywiście - jak Apostołowie Piotr i Paweł - uznaliśmy w Jezusie Mesjasza, Syna Boga żywego.

Maria · Gość

Bywa, że w obliczu różnych życiowych problemów z trudem przychodzi nam przyjmowanie woli Boga. Mimo powtarzania w modlitwie "Bądź wola Twoja..." chcielibyśmy podsuwać Mu swoje rozwiązania. Spróbujmy zaufać, że każde także bolesne doświadczenie które nas spotyka, wypływa z Jego miłości i może nas oczyścić. Tylko przez wiarę dostrzeżemy przy nas współczującą obecność Jezusa.

cytat · Gość

Po drugiej wojnie światowej nastąpił podział Europy i świata na dwa przeciwstawne bloki sił: marksistowski i liberalno - kapitalistyczny. U końca stulecia przeżyliśmy rozkład ideologii marksistowskiej i wytworzonych przez nią struktur władzy. Szczególną cechą ostatnich przemian jest fakt, iż dokonały się bez wojny i niemal bez rozlewu krwi, po prostu przez wewnętrzny rozpad systemu i jego duchowych podstaw, dzięki siłom ducha, a nie przez militarną czy polityczną przemoc. Na tym polega związana z tymi wydarzeniami nadzieja oraz odpowiedzialność; dużo jeszcze brakuje do tego, by sprostać ich wyzwaniu. W tej sytuacji podjęcie dyskusji dotyczącej prawidłowego pojmowania współczesności i drogi ku przyszłości jest bezwzględnym obowiązkiem zarówno dla teologa, jak i pasterza Kościoła, po to by wyraźnie zarysować sferę właściwą wierze, a równocześnie uczynić zadość spoczywającej na nich obecnie współodpowiedzialności za sprawy publiczne.

cytat z książki Benedykta XVI - kard. Josepha Ratzingera

Aga · Gość

Autorem jest ks. Waldemar Chrostowski, tytuł: Bóg, Biblia, Mesjasz. Ta pasjonująca ksiązka jest rozmową Grzegorza Górnego i Rafała Tichego z księdzem prof. Waldemarem Chrostowskim i wprowadza nas nie tylko w świat tajemnic biblijnych, lecz także w samo centrum polemik chrześcijańsko - judaistycznych. Przez pryzmat drogi życiowej katolickiego kapłana a zarazem wybitnego naukowca poznajemy meandry współczesnej biblistyki, obcujemy z realiami Ziemi Świętej, zagłebiamy się w fascynujący świat starożytnych Żydów, staramy się zrozumieć ich dzisiejsze losy, uczestniczymy w intelektualnej oraz duchowej przygodzie. Książka wybitnie ciekawa dla osób które pociąga Biblia, dzieje Izraela, początki chrześcijaństwa. Warto ją kupić w kraju i mieć w swojej domowej bibliotece.

Marysia · Gość

Drodzy Rodacy, odwiedzajcie Polska Misje Katolicka i bierzcie udzial w spotkaniach. Znajdziecie tam wierna przyjazn, o ktora w obecnych czasach nie jest latwo, wyciszenie, ciekawe rozmowy i slowa ktore na dlugo pozostana w Waszej pamieci. Dysponujemy takze ciekawymi ksiazkami. A ksiazka jest jak ewangelia, wciaz Wam bedzie potrzebna. Na pewno przechowacie w pamieci okruchy tych spotkan. Bez milosci slowa sa jak groch o sciane.

Aga · Gość

Nie nadążamy za Jezusem. Idzie tam, gdzie my pójść nie chcemy. Nie potrafimy żyć taką jak On wolnością od siebie samych. Stąd omijamy ludzi i sytuacje, w których miłość kosztuje. Nie chcemy być ziarnem, które obumiera, więc pozostajemy w samotności, bezpłodni. Nie dając swego życia dla potrzebujących, nie wchodząc w trudne dla nas sprawy innych, chronimy nasze życie, bojąc się je stracić. W rzeczywistości tracimy Pana nie idąc za nim tam, gdzie On podąża. Gubimy błogosławieństwo jakie płynie z hojności serca.

Maria · Gość

Modlitwa w swej istocie jest wydarzeniem, które dzieje się między tobą i Bogiem, który jest Miłością; w ciągle rosnącym zjednoczeniu przez miłość, która dosięga jedności przekraczającej wszelkie wyobrażenia. Jest to przygoda nie pozbawiona trudności i doświadczeń, która jednak daje też chwile wielkiej radości.

Aga · Gość

Pieknie to napisalas. W wielu piesniach jest tez modlitwa, nawet w takich bardzo swieckich. Piesn "Barka" - tak bardzo ulubiona przez Jana Pawla II jest skladanka naszego dziedzictwa narodowego. Tak bardzo niby prosta w swej wymowie posiada głębie myśli, którą nam przekazywali od dzieciństwa nasi ojcowie. Uczyli nas wiary w Chrystusa, pomagali odróżnić prawdę od fałszu, dobro od zła, wielkość od małości, miłość od nienawiści. Ale ta nasza łódź którą płynęliśmy miała płaskie dno. Dlatego dorastając pozostawiliśmy ją na brzegu, ponieważ zrozumieliśmy gdzie kryje się mądrość, prawość i prawda. W naszej dojrzałości duchowej pomógł nam na pewno Jan Paweł II. Barka pozostała na brzegu a my poszliśmy za głosem serca do wyciągniętych dłoni Chrystusa. On czeka na nas, jest naszym przyjacielem i to do Niego możemy przyjść o każdej porze. Bo tylko Chrystus zawsze na nas czeka.

Mike · Gość

[link widoczny dla zalogowanych] i prawdziwa dyskusje... Wink