PSKO - Forum dyskusyjne

Seba

Niedawno zobaczyłem tę sonde i ankietę i postanowiłem dwa słowa też napisac. Uważam, że w tej formie w jakiej jest obecnie, nikomu tak naprawdę nie służy. Ja znalazlbym czas, żeby tam chodzic, bo kiedyś bardzo często odwiedzałem tę instytucję. Ale było wtedy zupełnie inaczej. W tym miejscu gdzie jest obecnie byłem kilkakrotnie i zawsze potem myślałem sobie, że straciłem czas. Brakowało mi zwykłego ludzkiego kontaktu z Polakami, ale tam tego nie odnalazłem. Ktoś napisał, że tam siedzą ważni "urzędnicy" i że to taki urząd, a nie miejsce gdzie czuje się powiew Polski i przede wszystkim gdzie czuje się powiew polskiej kultury. To może smutna prawda, ale tak niestety to wygląda w rzeczywistości.W internecie program, zdjęcia, tłumy różnych ludzi - ale to tylko hasła pod publiczkę.Czy byliście kiedyś w tym miejscu w godzinach przedpołudniowych? Wielka sala bez ludzi. Ja nie mam w domu polskiej telewizji, a przecież w tej ogromnej sali na dole oprócz starych gazet i jakiś wytartych czasopism powinno się przynajmniej udostępniac zainteresowanym polskie programy telewizyjne, a przynajmniej wiadomosci, które w tvn 24 lecą bez przerwy.

Witka

Nie chodzę już tam i nie będę.To co piszą moi przedmówcy jest prawdą, więc nie będę sie powtarzac.

Marek

Odwiedzałem tę instytucję bardzo często, bo czułem się tam tak jak na polskim terytorium. Wszystko było mi tam bardzo bliskie.Spotykałem tam ciepłą atmosferę i znajome, przychylne twarze.W obecnym Instytucie tego już brakuje. Nie ma z kim nawet zamienic dwóch zdań. Można usiąśc przekartkowac stare gazety, a program pozostawia wiele do życzenia. Szkoda mi po prostu czasu tracic, dlatego już tego miejsca nie odwiedzam.

Kris

To juz przestaje byc zabawne. czy te wypowiedzi nie sa przypadkiem sponsorowane?
zycze wytrwalosci w narzekaniu bo najlatwiej jest nic nie robic tylko krytykowac

Darek

Sonda jest po to żeby móc się swobodnie wypowiedziec. Tak jest wszędzie. Co to znaczy nic nie robic? Każda krytyka jest pożyteczna jeśli nie jest wulgarna. Jeśli mają nastąpi jakieś zmiany, to trzeba właśnie poprzez szczere wypowiedzi i opinie wskazac co się ludziom nie podoba. Przecież nikt nikogo nie obraża, żyjemy w czasach demokratycznych i chyba wolnośc słowa istnieje, prawda ?

Gość

Nie moglem wziac udzialu w tej ankiecie. Glosowalbym na NIE, ale ten brak czasu mnie powstrzymal. Czas mam, ale nie chodze tam z innego powodu, takiego o ktorym wyzej wspominaja Ci ktorzy napisali swoje motywacje.

Gosc 2 · Gość

Nie rozumiem wypowiedzi Kris , co to znaczy krytykowac i nic nie robic? Przecież to nie Polonia zarządza tą instytucja.Człowieku na jakim świecie Ty żyjesz, kto ma niby sponsorowac. Wypowiedzi według mnie są szczere i logiczne, każdy ma prawo zabrac głos i wyrazic swoją opinię.

Piotr10

Popieram moich przedmowcow.

Gosiaczek

to przelewanie pustego w puste

Kuba

Ja uważam, że wypowiedziane opinie na Forum, które są odpowiedzią motywacyjną nie są przelewaniem "pustego w puste". Instytuty zostały powołane aby promowac polską kulturę wśród osob zamieszkujących w Bułgarii. Są powołane zarówno dla Bułgarów jak i dla Polonii. I tak jak to było kiedyś, co wynika z wielu wypowiedzi, Polonia powinna się czuc w tej instytucji "jak u siebie w domu", powinna byc nawet gospodarzem tej polskiej placówki. Ale się okazuje, za każde zorganizowane większe spotkanie musiałaby Instytutowi dawac kasę, której nie posiada. Więc nie jest u siebie, jest elementem obcym i zbytecznym dla tej placówki. Dlatego Kościół w pewnym strategicznym momencie przyszedł Polonii z pomocą. I dobrze, ze mamy swoj kościół katolicki, który jest otwarty na nasze potrzeby. Pod taką formą jaką jest obecnie, polski instytut mógłby nie istniec. Polska flaga powiewa, w internecie taka reklama zdjęc, a w instytucji pustka szczególnie w ciągu dnia. Każdy jest kowalem swego losu i ten swój los ta instytucja już sobie sama wydłubała i na niego zapracowała w środowisku polonijnym.

Dana · Gość

IP musi istniec,tym bardziej,ze PSKO nie ma siedziby i tam Polonia moze liczyc na schronienie ale niestety,nie bezplatnie,tylko troche taniej.
I ja nie chodze tam teraz,dawniej tak,i nie zapomne spotkania z p.Beata Tyszkiewicz i inne.
Odp.NIE

Teresa

Ja uważam, że Polonia nie musi liczyc na "schronienie", ale to Instytutowi w Sofii powinno zależec na tym, aby Polonia czuła sie w tym miejscu jak na własnym terytorium. Bo to my jako Polonia mamy całkowite prawo, aby to miejsce było naszym miejscem spotkań. Za to, że ta instytucja istnieje niektórzy mają pracę i powinni liczyc się ze środowiskiem polonijnym. Ja mam już wnuki, znają język polski tylko dlatego, że mają mnie - babcie Polkę. Ale dla młodszego pokolenia polonijnego nic się w tej instytucji nie organizuje. A są to dzieci, które wyrastają na ziemi bułgarskiej i w przyszłosci mogły by byc potencjalnymi odbiorcami polskiej kultury i jej nosicielami. Nie chodzę teraz do tej placówki, bo tak jak inni kilka razy zostałam bardzo formalnie potraktowana, nie mogłam nawet powiedziec kilku zdan spokojnie, bo urzedniczka była czyms bardzo zajeta, dała mi książki na szybcika i szybko za sobą zamknęłam drzwi. Może powinien istniec pod inną formą, bardziej to widzę jako Klub Polski z nastawieniem na Polaków i Bułgarów, z innym programem promowania kultury.

Gość

adwiga
Gość

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:12, 12 Sie 2007 Temat postu: Instytut Polski Odpowiedz z cytatem
Nalezy przypuszczac, ze istnienie Instytutu Polskiego ma nadal sens i placowka ta mogla by odgrywac wazna role w promowaniu kultury polskiej. Oczywiscie, ze trzeba sobie zdac sprawe, ze Polska a i jej kultura nie sa juz dla spoleczenstwa bulgarskiego tym silnym magnesem i oknem na swiat jak dawniej. Konkurencji Goethe Instytutu, British i Francuskiego nie da sie pokonac, ale kierownictwo Instytutu powinno szerzej otworzyc oczy na sprawy, problemy i zjawiska w kulturze polskiej, ktore z pewnoscia wywolaly by oddzwiek wsrod spoleczenstwa bulgarskiego. Nie jest wazne ile osob przychodzi na programowe wydarzenia - wazne jest kto przychodzi, jakie srodowiska. To co proponuje program Instytutu od czasu dyrektora p. Papierza nie moze przyciagac dobrej publicznosci. Szmira, kicz, nuda, zly smak i brak jakiegokolwiek wyczucia jakimi zjawiskami w kulturze polskiej interesowalaby sie publicznosc bulgarska. Nie mozna odgrzewac wiecznie starych kartofli. Poziom pani obslugujacej biblioteke Instytutu jest hanba dla tej placowki. Niekompetencja, brak wyczucia, umizgiwanie sie i powiedzmy sobie szczerze ewidentna glupota tej osoby, umknela uwadze kierownictwa, czy tak jest wygodniej by ukryc wlasne ogromne braki.
Powrót do góry

Mirka

Powyższa wypowiedź mojej przedmówczyni, reasumuje wszystkie wypowiedzi wcześniej napisane. Jest w sumie bardzo kompetentnie sformułowaną odpowiedzią na pytanie, dlaczego nie odwiedzam ja i inni biorący udział w tej ankiecie - placówki pod nazwą "Instytut Polski" - na pewno nie z uwagi na brak czasu.
Załuję jedynie, że Jadwiga nie zalogowała się i nie podała swojej poczty internetowej, bo chętnie weszłabym z nią w kontakt. Przypuszczam, że tak jak i ja zna tę placówkę od długiego okresu czasu.
Jadwigo, zaloguj sie i podaj swą pocztę internetową.

Bukolik

Program tej placówki przypomina mi prowincjonalną świetlicę w mieście Piła, Nie chce obrażac tego sympatycznego miasta, ale takie we mnie budzi skojarzenia. O innych spostrzeżeniach nie muszę pisac, bo bardzo dobitnie i rzeczowo napisała o nich na Forum Jadwiga.