PSKO - Forum dyskusyjne

Elzbieta

Mysle ze wypowiedzi Agaty,Kwiatka i nastepnych powinny znalezc sie w tym temacie. Ja oczekuje[chociaz-czy jeszcze?] zblizenia srodowiska. Mozliwosci rozmowy w szerszym gronie.Imprezy 1-2 razy w roku typu koncert z okazji trzydziestolecia Szkoly Polskiej z "doczepionym"PSKO nie moga zastapic spotkan bezposrednich. No i kto o tej imprezie wie? Rodzice dzieci uczeszczajacych do Szkoly,kilkanascie osob z dostepem do internetu ite osoby,ktore chodza do kosciola.To nie jest sposob zawiadamiania,bo wiele osob pozostaje poza informacja.
Cale to Forum jest obrazem srodowiska Polonii sofijskiej-zalosne....Ile osob odwiedzilo te strony od pazdziernika?Zle sie dzieje w "panstwie dunskim".Jak to zmienic i czy naprawde tego chcemy?
Przypyszczam,ze w mniejszych srodowiskach jest lepiej i "cieplej".Mam taka nadzieje...
Polecam wejscie na strony Bulgaricus.com Porownajcie.

Gość

Trudno mi oczekiwac czegos od PSKO, bo przeciez ta polonijna organizacja nie ma zadnego planu dzialania. Dobrze, ze przynajmniej w Kosciele sa msze w jezyku polskim. Ja nie mam w domu internetu ani polskiej telewizji, dlatego kontakt z jezykiem ojczystym to glownie ksiazki, ktore rodzina lub znajomi wysylaja lub przywoza z kraju. Uwazam, ze organizacja polonijna powinna kierowac osoba ktora dysponuje czasem i lubi pracowac spolecznie. Taka osoba, ktora nie jest zalezna zawodowo od pracownikow krajowych. Bo teraz trudno o prace i jesli nie ma sie samodzielnosci w podejmowaniu decyzji i jest sie uzaleznionym od swego pracodawcy Polaka, to trudno mowic o aktywnym dzialaniu na rzecz spraw polonijnych i rodakow w Bulgarii. Pamietam, ze spotkania polonijne o charakterze towarzyskim odbywaly sie kiedys. I nie polegaly one na plotkowaniu, ale byly ciekawe merytorycznie. A poza tym byl to przyjemny kontakt z jezykiem ojczystym. Na zaproszenie Polonii w Bulgarii przyjezdzaly znane osoby ze swiata artystycznego. A obecnie Pana Premiera podejmowano w Kosciele i o Polonii tam nawet mowy nie bylo. Czy ktos z Polonii cos powiedzial? Poza tym w Kosciele czlowiek sie modli, a nie przemawia. Ja tez uwazam, ze 30 lecie Szkoly Polskiej to spore wydarzenie. Ale kto o tym wie? Rodzice obecnych uczniow i mala garstka ludzi. A przeciez gdyby nie dzieci polonijne to w Szkole Polskiej w Sofii bylaby bardzo malutka liczba uczniow. Ja o tym 30 leciu Szkoly dowiedzialam sie dzieki internetowi. Nie chce nikogo ranic krytyka, ale zeby wymagac od innych aktywnosci, trzeba najpierw wymagac od siebie. Praca spoleczna nigdy nie byla doceniana przez wszystkich, ale nie kazdy posiada dar do jej wykonywania. Teraz nasza Polonia nalozyla na siebie taki pancerz, zeby sie ocalic, zeby sie uratowac od natloku i brutalnosci. Utkwilismy wzrok w przyszlosc, aby jak najmniej widziec obok siebie, jak najmniej slyszec jeczenia, placzu, narzekania. Widok ludzkich spraw sprawia nam przykrosc, dlatego wolimy ich niedostrzegac.

Elzbieta

Jest jeszcze biblioteka w Instytucie Polskim,gdzie mozna pozyczac ksiazki.Atmosfera tam nie taka jak byc powinna w tego typu placowce i do jakiej bylismy przyzwyczajeni ale co robic? Obecny ambasador RP rowniez wydaje sie nie byc zainteresowany kontaktami z tutejsza Polonia.

Lola · Gość

Moze wlasnie zmian w obsadzie Ambasady powinnismy oczekiwac od rzadu RP?

Gość

Od rzadu RP, przestanmy sie ciagle oszukiwac. Przeciez to nie ambasador ma decydowac o tym jacy bedziemy. Pracownicy ambasady sa "zajeci" wlasnymi sprawami, a Polonia bulgarska nic dla nich nie znaczy. Gdyby to byla Francja, Anglia, czy nawet Australia, to owszem. Ale Bulgaria... Dlatego zgadzam sie, ze szefem Polonii powinna byc osoba niezalezna od ukladow i czapkowania. A w Instytucie Polskim panuje taki strach jaki trudno sobie wyobrazic. Strach przed wlasnym cieniem. A przeciez ani ambicja, ani sztuka, ani podroze, ani bogactwo - usmiech jest niezbedny do zycia. Taki usmiech, ktory z serca plynie.

Polak · Gość

Moi drodzy internauci, kazda dyskusja jest potrzebna i dobrze sie dzieje, ze nareszcie sie rozpoczela. Pieknie powiedziane o tym usmiechu, ale kto teraz powiedzmy sobie, szczerze sie usmiecha. Przyklejone usmiechy do szefa, nieszczere usmiechy do otoczenia w pracy, przerazone usmiechy gdy milczec trzeba. Ktos powiedzial " nie ma na to czasu, zeby tracic czas". Polonia w Bulgarii jest uboga, ale dobrze wyksztalcona i choc uboga, to jednak wedlug mnie bogata duchowo. Zamknela sie jak w skorupie orzecha, ale umie analitycznie wykrywac kazda slabosc w swojej tozsamosci. Dokladnie sobie zdajemy sprawe, twierdze to na podstawie przeczytanych wypowiedzi, jacy jestesmy i w jaki sposob traktowani przez naszych ziomkow na wysokich fotelach. Jan Pawel II powiedzial, ze czlowiek musi kierowac sie prawda o sobie samym, aby mogl wedlug niej ksztaltowac swiat widzialny, azeby mogl go prawidlowo uzywac, nie naduzywajac go. Ale kto sie kieruje tymi zasadami? Ja dlatego unikam ambasadzkich oplatkow, bo wyobrazam sobie jakie sa o nas potem komentarze. Pozdrawiam serdecznie

Jan · Gość

Zgadzam sie calkowicie z pismem pana Walentina Dimowa. Napisal prawde o naszej Polonii. Uwazam, ze cala Polonia w Bulgarii powinna to pismo przeczytac.

Elik

Kazda krytyka musi byc konstruktywna, i jest mile widziana, ale najlepsza jest ta, ktora cos faktycznie wnosi.

Agata · Gość

Paru malkontentow na forum rozpetalo histerie. Trzeba bylo wysluchac wystapienia telewizyjnego marszalka Senatu RP Bogdana Borusewicza z okazji Dnia Polonii i Polakow za Granica.
Powiedzmy sobie szczerze, przejadalismy pieniadze polskich podatnikow, skonczyly sie spotkania z kotlecikiem schabowym. Czy do tego tesknicie..

Gość

Bylem na ostatnim spotkaniu w Instytucie Polski w ktorym udzial wzieli rowniez Polacy z terenu. Bylo to po prostu zenujace. Ludzie z terenu stawiali problemy, wiedzieli o sobie doslownie wszystko. My nie potrafilismy odpowiedziec na zadawane pytania i dac wyczerpujacej odpowiedzi. Skladki zbierano nie dajac zadnego pokwitowania. Powstal chaos i pustoslowie. I Ty drogi internaucie "Sharek"ciekawe gdzie bywales, gdy wczesniejsze Zarzady uczyly mlodziez piesni "Zeby Polska byla Polska". Moze konsumowales te kotlety schabowe o ktorych ktos wspomina i to juz jest bardzo humorystyczne, i nawet malo eleganckie. Spotkania przy herbacie i domowych wypiekach ktore sie odbywaly dla wszystkich chetnych, nazywasz schabowym. Pewnie siedziales w jakims towarzystwie i pojecia Ci sie pomylily. Polonia w Sofii pisze na pewno sprawozdania do Wspolnoty Polskiej. A jaki ma program, bo tego nikt nie wie. Byl koncert dla powodzian bulgarskich. Czy zebrane pieniadze zostaly przekazane, kiedy i komu? Plywamy w metnej wodzie wzajemnie sie chwalac. Program to podstawa dzialalnosci kazdej organizacji skupiajacej pewna ilosc ludzi. Powinno sie tym zainteresowac spolecznosc polonijna. Kazdy by cos wniosl ciekawego. Mamy muzykow, dobrych recytatorow, artystow, pracownikow BAN, teatrologow itp. Wymaga to pewnego wysilku, bo nalezalo by wysllac do calej Polonii ankiety i kazdy wnioslby jakas propozycje, czego oczekuje od PSKO i co moglby zaproponowac do programu Stowarzyszenia. Przeciez to od nas wszystkich zalezy jakie oblicze bedzie maialo nasze Stowarzyszenie. Te 2 - 3 osoby nie sa wstanie wszystkiego dokonac. Nawet bardzo zajete osoby zawsze znajda czas gdy cos im lezy na sercu. A takich w Polonii jest sporo.Trzeba miec pomysly i troche zdolnosci, bo jest to praca spoleczna na rzecz srodowiska. Nam chyba najbardziej brakuje dobrych, merytorycznych spotkan i bliskosci z polska kultura. Nie wszyscy mamy polska telewizje, a zreszta nie wiem czy warto w ogole zabierac glos, bo jest to jak groch o sciane. Jedni maja na mysli wzajemne zblizenie przy dobrej herbacie i na przyklad poezji Herberta, a inni w arogancki sposob nasyceni zatraceniem w gniewie - mysla o schabowych kotletach. Jakie to wiechcie z butow czasami wychodza. Niemniej pozdrawiam i tych gniwnych, gestem, tworczoscia soba.

Anka · Gość

Pragne zwrocic uwage, ze jesli sie uzywa obcych slow, to trzeba znac ich wymowe.Malkontent to czlowiek niezadowolony ze wszystkiego, niezadowolony z zycia. A tutaj na forum Ci ktorzy zabieraja glos, pragna cos zmienic na lepsze. Nie dopatrzylam sie w zadnej wypowiedzi, ze sa oni niezadowoleni z zycia, raczej odwrotnie, wnosza jakis nowy powiew do tych struktur pokrytych spora iloscia kurzu. Chwala im za to. Pozdrawiam

Wanda · Gość

Hola, hola, witajcie na forum. Az dziw bierze, ze jest jakas dyskusja. Ja w Bulgarii nie mieszkam na stale, bo moj maz nie jest Bulgarem. Bardzo mnie sie podoba Bulgaria i kazdy wolny moment wykorzystuje by moc jak najwiecej zobaczyc. A jest co ogladac. Piekno przyrody i stare wykopaliska archeologiczne, ciekawe galerie sztuki i te cieple strumienie wody. Z rodakami tutaj nie mam kontaktu, czasami w kosciele slysze polska mowe. Ludzie, zlitujcie sie po co Wam jakies organizacje i akademie. Korzystajcie w swych wolnych chwilach ze swiezego powietrza i piekna ktore dala przyroda. W tutejszej Filharmonii sa bardzo dobre koncerty, a wiec gdy sie kocha muzyke to nic nie stoi na przeszkodzie. Przeciez nie trzeba sie za raczke prowadzic. Swiat jest taki maly, a najbardziej niebezpieczny jest nacjonalizm, ktory uznaje tylko dobro wlasnego narodu nie liczac sie z prawami innych. Obecna Polska to kraina nieprzewidywalna, raz jeden minister, za chwile drugi. Nie wierzcie co mowia politycy i nie powolujcie sie na nich. I Was pozdrawiam wszystkich

Lola · Gość

Z niesmakiem przeczytalam wypowiedz Shreka.Smutne ,gdyby to mial byc wykladnik naszej Polonii.Styl przekupki.Przechodzi mi ochota do wszelkich dyskusji w tym gronie...Pozostaje nadzieja,ze jest to wyjatek.

rodzina polonijna · Gość

Moja rodzina rowniez uwaza ze Shrek powinien najpierw sie zastanowic co pisze. Brak jakiejkolwiek kultury, ale my uwazamy ze takich osob jest w naszej spolecznosci nie tak wielu. A moze dotad nie nie zrozumielismy? Bo boimy sie wszystkiego - przeszlosci, terazniejszosci, przyszlosci - zamiast ufac? Bo o wszystko sie martwimy i smucimy byle czym - zamiast cieszyc sie kazdym dniem, kazda chwila. Bo o wszystko sie obrazamy, gniewamy, zamiast darowac i przebaczyc. A moze po prostu nie rozumiemy TEGO, ktorego nazywamy naszym BOGIEM. Pozdrawiamy

Peter · Gość

Nie chlonmy zlych przykladow i nie zamieniajmy sie we Wszechpolakow. Miejmy wiecej szacunku dla siebie. Mlodziez Wszechpolska ktora mialem nieprzyjemnosc zobaczyc w Krakowie, to nietolerancja, nacjonalistyczna filozofia jak w organizacjach faszystowskich. To po prostu wstyd, plazma.